niedziela, 11 sierpnia 2013

Rozdział 17 - Impreza

KOMENTARZ = SZACUNEK DLA AUTORA
~*~
***Demi***
- Co powiecie na imprezę? – zapytał Harry. Właśnie siedzieliśmy w salonie i szczerze mówiąc potwornie się nudziliśmy. Nie miałam ochoty nigdzie wychodzić, ale wolałam wybrać mniejsze zło.
- Ja jestem za. – podniosłam rękę.
- Ja też. – Zayn puścił mi oczko.
- A wy? – skinął na Horana i Tomlinsona.
- Ja… - zamyślił się blondyn. – Chętnie.
- Ok. Demi, idź się szykować.
- Dobra, zaraz wracam. – weszłam do swojego pokoju, wzięłam różową sukienkę i skierowałam się do łazienki. Gdy założyłam na siebie ubranie postanowiłam zrobić makijaż i się uczesać. 
- Wow. – usłyszałam, gdy przeglądałam się w lustrze. Zobaczyłam mulata opierającego się o framugę drzwi. – Masz zamiar tak iść? – spojrzał na mnie pytająco.
- Tak, czemu pytasz?
On tylko przygryzł wargę i spojrzał na mnie wymownie. Zachichotał widząc moje czerwone policzki.
- Miałem ci przekazać, że wychodzimy za piętnaście minut. – wymruczał mi do ucha obejmując w pasie. Po moim ciele przeszedł dreszcz. Niestety go zauważył, bo uśmiechnął się zwycięsko. Pocałował mnie w policzek, przez co nabrały jeszcze bardziej czerwonego koloru.
- Idź już. – wypchnęłam go za drzwi. Cicho się zaśmiałam i usiadłam na łóżku. Dotknęłam miejsca, którego jeszcze przed chwilą dotykały jego usta.
- Dems! – usłyszałam głos z dołu.
- Co? – odkrzyknęłam.
- Wychodzimy!
Szybko zbiegłam ze schodów, lecz wcześniej złapałam moją czarną skórę.
- Wyglądasz ostro. – skomentował Justin.
- Dzięki, Biebs. Ty też. – zachichotałam. Wsiedliśmy do żółtej taksówki i odjechaliśmy.
- Będziesz piła? – zaczął rozmowę Niall.
- Pewnie coś tam wypiję, ale nie mam zamiaru się rano obudzić nie wiedząc, co się działo.
- No to życzę powodzenia. – usłyszałam śmiech Zayna.
- Czemu? – zmarszczyłam brwi , nie rozumiejąc o co chodzi.
- Jeśli z nami zaczniesz, to skończysz dopiero jak wyjdziemy.
Pozostawiłam to bez komentarza. Bo co miałam powiedzieć? „Fajnie”? Po upłynięciu mniej więcej pół godziny byliśmy na miejscu. Weszliśmy do środka i od razu uderzyła mnie głośna muzyka i zapach alkoholu. Niektórzy ludzie tańczyli na parkiecie, inni siedzieli przy barze i czekali na zamówione drinki, a jeszcze inni – głównie mężczyźni - próbowali poderwać osoby płci przeciwnej.
- Co powiecie na piwo? – zaproponował Lou. Od razu wszyscy się zgodziliśmy i podeszliśmy do baru. – Kto idzie?
- Nie ja! – krzyknął Harry, podobnie zrobili wszyscy osobnicy płci męskiej.
- No, Lovato. – Tommo uniósł brew patrząc na mnie.
- Okey, już idę. – przewróciłam oczami, próbując udawać niezadowolenie. Tak naprawdę chciałam tam iść, bo barman był bardzo gorący.
- Cześć. – słodko się uśmiechnęłam.
- Siemka. – odwzajemnił gest. – Co podać?
- Poproszę siedem piw.
- Siedem? – zaśmiał się nalewając procentowy napój do kufla. – Masz niezły spust.
- Nie. Jestem z kumplami. – kiwnęłam głową na grupkę znajomych mi chłopaków. – A tak w ogóle jestem Demi.
- Jake. – jeszcze chwilę pogadaliśmy i już były gotowe.
- W takim razie siedem piw dla pięknej pani. – puścił mi oczko i postawił moje zamówienie na barze. Zaczęłam się zastanawiać się jak to zabrać.
- Czyżbyś potrzebowała pomocy? – powiedział głos za mną.
- Leeyum i Irish Boy, spadliście mi z nieba.
- Wiemy. – odpowiedzieli na raz. Liam wziął trzy szklane naczynia, a Niall i ja po dwa.
- Wpadł ci w oko? – zapytał Malik.
- Kto?
- Pan „Podrywam piękne dziewczyny nawet kiedy nie mogę” – wywrócił oczami.
- Ktoś tu jest zazdrosny! - zaśpiewał cienkim głosikiem Payne.
- Jake? Tak, nie, nie wiem, może. – powiedziałam szybko siadając na kanapie i ignorując uwagę bruneta.
- Zakłopotana Demi. Bezcenne. – Styles parsknął śmiechem.
- Ha ha ha, bardzo śmieszne. – skomentowałam z sarkazmem.
- Dobra, jesteście gotowi na zajebistą zabawę? – krzyknął Horan wstając.
- Tak! – odkrzyknęliśmy przybijając kufle i zaraz potem byliśmy pogrążeni w rozmowie pijąc piwo. Byliśmy już po paru shotach, piwach i kilku kieliszkach wódki, gdy usłyszałam piosenkę, bez której żadna impreza  nie istnieje.
- Co ty robisz, debilu? – zaczęłam się śmiać, gdy blondasek stanął na stole i zaczął tańczyć.
- I’m sexy and I know it! – krzyczał poruszając swoją dolną częścią ciała. Wszyscy wybuchli jeszcze większą salwą śmiechu, gdy spadł ze stołu. Szybko się podniósł i usiadł obok mnie. – Jakby co, to niczego nie widzieliście.
- Tak, tak, Niallerku. Oczywiście. – otarłam łzy, które spływały mi po policzkach z nadmiaru rozbawienia. Piliśmy, trochę tańczyliśmy i gadaliśmy. W pewnym momencie zobaczyłam, że Zayn cały czas na mnie patrzy i przygryza wargę.
- Zatańczymy? - nawet nie zauważyłam kiedy czarnowłosy podszedł do mnie i wyciągał rękę bym ją chwyciła.
- Z przyjemnością. - szepnęłam ujmując jego dłoń. Już po chwili staliśmy na parkiecie, wtuleni w siebie i ruszaliśmy się w rytm muzyki.
***Zayn***
Wyglądała tak pięknie. Nie mogłem oderwać od niej wzroku, przez cały wieczór czekałem na tą chwilę. Na ten jeden taniec.
- Pięknie wyglądasz. - szepnąłem prosto do jej ucha.
- Dzięki, ty też całkiem nieźle.
- Nieźle?
- No dobra. - wywróciła oczami. - Seksiak. - przygryzła wargę szepcząc tak, że musiałem się mocno wysilić, żeby ją usłyszeć.
- Co powiedziałaś? Nie usłyszałem. - zacząłem się z nią drażnić.
- Nic. - zgrywała głupią.
- Powiedziałaś, że jestem seksowny. - przypomniałem jej ciesząc się jak głupi z jej odpowiedzi. Powoli zacząłem się do niej zbliżać i delikatnie złączyłem nasze wargi.
~*~
Cześć!
Przepraszam, że tak późno, ale nie miałam internetu, bo byłam na działce.
Chciałabym powiadomić, że możliwe, że rozdział w najbliższym czasie się nie pojawi z powodów osobistych.
I jeszcze jedna sprawa! Po prawej stronie są ankiety! Głosujcie, to dla mnie bardzo ważne. To by było na tyle.

Thank you, ily <3

5 komentarzy:

  1. SUPER! Nie moge sie doczekac nastepnego! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. 15-16-17 ROZDZIAŁY ŚWIETNE!!!
    JESTEŚ PO PROSTU BOSKA!!
    SZKODA, ŻE DEMI I LOU ZERWALI.. :(
    ALE ZAYN WKRACZA DO AKCJI!!!!!
    JEEEEJ!!!
    POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WENY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. niech będzie z Zaynem proszęęęęęęęęę <3 ;******** a tak w ogóle to jesteś genialna cudowna boska i w ogóle kocham cb i to opowiadanie <33333333333333

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawaj następny!!!!!!!!!!!!!!!!! *-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku boskie jest to opowiadanie. Pisz dalej kochana *-*

    OdpowiedzUsuń